Enter your keyword

sobota, 8 lipca 2017

Volta [recenzja] [audiorecenzja]



Wspominaliśmy kiedyś, że jeśli polska produkcja to w ostatnich latach dostajemy albo mocne dramaty, albo płytkie komedie romantyczne.
Ona: Powoli to nasze przeświadczenie, poparte oczywiście latami totalnych gniotów, odchodzi w zapomnienie. Takie filmy jak "Jestem zabójcą" czy "Amok" czy właśnie "Volta" przywracają mi wiarę w umiejętności reżyserskie polaków. Odpukać! Nie chciałabym zapeszać...
Film Volta (2017 r. / reż. Juliusz Machulski) na pierwszy rzut oka jest próbą zmiksowania obu gatunków. 
Reżyser sprytnie postanowił pozbawić stronę kryminalną mroku, a wątki komediowo-romantyczne nie należą do tych przewidywalnych i prostych. Bez wątpienia nawiązując do tematyki filmu, Juliusz Machulski mógł przez lata czuć się królem komedii na rodzimym podwórku. Praktycznie, co film to sukces. Jest twórcą hitów, które bawią przez lata i dostarczają rozrywkę podczas każdego, kolejnego seansu. Przyszedł jednak rok 2004, Machulski wypuścił uznawany przez wielu ekspertów za jego najlepszy film – Vinci. I faktycznie była to wyśmienita komedia kryminalna, po której mistrz postanowił sam się zdetronizować. Przez ponad 10 (!) lat jego filmy nie zbliżyły się nawet do poziomu do jakiego nas przyzwyczaił.

Audiorecenzja, dla tych którzy wolą nas posłuchać!
Ona: Przytaczając przykładowo pseudo horror "Kołysanka"! Porównajcie sobie taki "Ile waży koń trojański?" z kultowymi już pozycjami "Vabank" "Killer" czy "Pieniądze to nie wszystko". Ok! Przyjmuję... Wypalił się na chwilę, potknął, ale wraca na dobre tory. Może jeszcze nie te najwłaściwsze, ale zmierza tam!
Trzeba przyznać, że znajomość Wiki (Olga Bołądź), Agi (Aleksandra Domańska) i jej ochroniarza Jeremiego (Michał Żurawski) zawiązała się w niecodziennych okolicznościach. Ochroniarz, a zarazem kierowca potrąca młodą Wiki pod aresztem. Aga przerażona całym wydarzeniem postanawia odwdzięczyć się nieznajomej proponując jej podwózkę, "gdzie tylko zechce". Poobijana dziewczyna zgadza się na odwiezienie do domu, a właściwie urokliwej kamienicy na rynku w Lublinie. Kamienicy którą odziedziczyła po pradziadku oraz która skrywa wiele sekretów, a także prawdziwych skarbów... O tych ostatnich Jeremi informuje swojego szefa, a zarazem partnera Agi – Brunona Voltę (Andrzej Zieliński). Bruno to obrzydliwie bogaty, ponadprzeciętnie inteligenty, patrzący z góry na społeczeństwo spindoctor. Przygotowuje do wyborów prezydenckich kandydata uwielbianego przez prostych ludzi, lecz niegrzeszącego rozumem – Kazimierza Dolnego (Jacek Braciak). Kiedy orientuje się w możliwości zarobku postanawia za wszelką cenę przejąć skarb od podejrzanej Wiki, jednocześnie pilnując by sprawy kampanii wyborczej szły dobrym torem.
Najnowszy film Juliusza Machulskiego bez dwóch zdań jest próbą powrotu do korzeni. Miała to być komedia kryminalna z wartką akcją i nieprzewidywalnymi zwrotami wydarzeń i można powiedzieć, że zadanie wykonała. Jedno jest pewne seans oglądało się dobrze, momentami zaskakiwał świetnym poczuciem humoru oraz historią, która w sprawny sposób chciała wymanewrować widza jak najdalej od prawdziwych intencji bohaterów.
Ona: Początek mnie nie przejął. Poza wątkiem pobocznym kampanii prezydenckiej, który zasługiwałby nawet na swój własny odrębny film. Nie wiem tylko czy społeczeństwo jest przygotowane na taki kąsliwy żart z mechanizmów i manipulacji tłumem. Oczywiście ten motyw jest do granic przerysowany, a takie teksty jak "Kazimierz Dolny piąty trzonowy" przejdą do slangu na pewien czas. Osobiście znam osoby, które będą to powtarzały za każdym razem, gdy je spotkam przez najbliższych kilka lat! :) Nie rozumiem skrajnie niski ocen Volty, ale wynikają najwyraźniej z uprzedzeń. Czytając komentarze mam wrażenie, że Ci najbardziej pyskaci krytycy obejrzeli co najwyżej zwiastun...
Zabrakło mi w filmie odrobiny więcej, wspomnianej wcześniej akcji. Były długie momenty przestoju, które czasami ratowały sytuacyjne żarty. Cała fabuła była na prawdę ciekawie wymyślona. Pełno było zagadek, niedomówień oraz co najważniejsze – starannie utkanej intrygi!
Ona: Film wita nas sloganem "oparty na faktach" stąd motywy historyczne, których w Volcie sporo były jak dla mnie przekonujące i fascynujące. Planowałam doczytać tego, czego nie dopowiedziano, no ale...
Chyba tylko największy smutas stwierdzi, że film go wynudził. Machulski postanowił w subtelny sposób wyśmiać otaczającą nas rzeczywistość, wrzucając do dialogów aluzje odnośnie życia politycznego czy wad przeciętnych obywateli. Na osobne zdanie zasługują aktorzy tacy jak Zieliński, Żurawski i Braciak, którzy zadbali by wątki humorystyczne bawiły tak jak powinny, tworząc świetny klimat.
Ona: Zieliński jak dla mnie kapitalny. Braciak też! Do teraz nie wiem czemu nie zrobili większych karier. Nie wspominając o Michale Żurawskim, który wpasował się idealnie w rolę "Dychy".
Grzechem byłoby nie podkreślić, krótkiej, acz kapitalnej roli Cezarego Pazury. Komedia kryminalna nie jest najłatwiejszym gatunkiem do wyreżyserowania. Wbrew pozorom poza kilkoma genialnymi produktami dostajemy zazwyczaj głupkowate, nic nie wnoszące produkcje, dlatego zachęcam – doceńmy to co dostaliśmy.
Ona: Powtórzę raz jeszcze – liczę, że był to powrót na dobre tory polskiej komedii. Nie wyszłam z kina zażenowana, uśmiałam się, wkręciłam w historię. Brakowało oczywiście rozmachu typowego dla kina popularnego – zagranicznego, ale ok! Doceniam to, co dostałam.

Było dużo sensacji, intryg, humoru. Warto obejrzeć.

średnia ocen 6,6
czyli... dobre kino!

4 komentarze:

  1. Na ten film ,,czaję się " już od jakiegoś czasu :) Plan żeby obejrzeć jest, ale czasu brakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z siostrą planujemy iść na ten film. Początkowo obawiałam się, że jak polskie to niezbyt fajne, ale chyba nie muszę się niczego obawiać :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre Kino, czyli muszę koniecznie obejrzeć :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie obejrzę w jakiś piątkowy wieczór. Przekonuje mnie część obsady filmu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za chęć pozostawienia po sobie śladu! Komentarze, recenzje, opinie, a nawet uzasadniona krytyka - motywują najskuteczniej!

Ona i On

Ukryte Piękno

Ukryte Piękno
recenzja

__

About me

Wszystkie filmy oceniamy w 5 kategoriach:

1- fabuła
2- dialogi/gra aktorska
3- fabuła/ realizacja
4- pod kątem gatunku
5- przyjemność z oglądania

w niezmiennej dziesięciostopniowej skali:

skala

opis

1

Nigdy w życiu!

2

Szkoda tracić czas...

3

W ostateczności

4

Na siłę

5

Można obejrzeć

6

Zaciekawił

7

Dobre kino

8

Prawie idealny

9

Wybitny

10

MAJSTERSZTYK!!


Odwiedziliście nas już

Zblogowani

zBLOGowani.pl