KRYTERIUM OCENY
|
ONA
|
ON
|
FABUŁA
|
||
DIALOGI –
GRA AKTORSKA
|
||
REALIZACJA
POMYSŁU
|
||
POD KĄTEM
GATUNKU
|
||
PRZYJEMNOŚĆ
Z OGLĄDANIA
|
||
PLUSY
|
+
ujęcia
+
humor
|
+
przyjemne zdjęcia
+
ładne widoczki Czech
|
MINUSY
|
-
gra aktorska polaków
-
przewidywalność
-
dubbing !
|
-
przewidywalna fabuła
-
motyw homoseksualny
-
przerysowani, nierealistyczni bohaterowie
|
niedziela, 19 marca 2017
Z
założenia chodzimy na jak największą ilość nowości kinowych –
dla przyjemności. Nie ograniczamy się tylko do gatunków, które
lubimy, starając się zakosztować różnorodności i odkryć coś
nowego. Jakie było więc moje zdziwienie, gdy „Wszystko albo nic”
(czes. Všetko
alebo nič / reż.
Marta
Ferencová), jakby nie patrzeć komedia romantyczna okazała się być
filmem z dubbingiem. Nie mogłam nie pójść – dubbing przy komedii
romantycznej to dla mnie zupełna nowość. Poszerzamy horyzonty i
takie tam… :) [ON:
Czeska komedia romantyczna z polskim dubbingiem. No czegoś takiego
to jeszcze nie grali... 😏]
Historia
jest prosta jak przystało na romans. Czasem się tylko zastanawiam,
czy nie dałoby się wymyślić zupełnie czegoś nowego w tym
gatunku, ale później nachodzi mnie już tylko refleksja, że „coś
innego” to już zdecydowanie nie komedia romantyczna. Także, w
pełni rozumiem twórców – mają swoich stałych odbiorców i w
tym targecie trwają. Główną bohaterką „Wszystko albo nic”
jest Linda (Tatiana
Pauhofová).
Linda to samotna matka małej rudej księżniczki- swoją drogą,
fajne dziecko! Prowadzi własną księgarnie wraz z najlepszą
przyjaciółką, jeszcze z czasów dzieciństwa, Vandą oraz
przyjacielem zadeklarowanym gejem – Edziem. [ON:
Specyficzna, przerysowana wręcz paczka znajomych.]
Na
drodze Lindy staje pewnego dnia, wylewając
na nią kawę przystojny Jakub (Michał Żebrowski). Dotąd stąpającą
po ziemi twardo, po nieudanym długoletnim związku, kobietę jak
grom z jasnego nieba trafia uczucie. Jesteśmy więc świadkami
kolejnych randek, miłych dla oka romantycznych
scen okraszonych niewielką ilością dialogów zabarwionych
delikatnym humorem. Wszystko się układa,
przyjaciele się cieszą, ale… Chyba nikt się nie spodziewał, że
nie ma tutaj „ale”? Jest i to całkiem spore. Gdy wszystko się
komplikuje, a facet standardowo okazuje się zwykłym chamem, świat
Lindy znów roztrzaskuje się na kawałki. [ON:
Czyli klasyczny schemat w tego typu filmach – widocznie nadal się
sprzedaje]
Komedia
ewidentnie kręcona w bardziej wyzwolonym światopoglądowo kraju –
Czechach. Bohaterki odważnie rozmawiają o seksie i przeklinają.
[ON:
Momentami wstawki były bardzo niesmaczne i nieśmieszne. Ogólnie
nie wiem o co z nimi chodziło, bo nie miały żadnego wpływu na
fabułę. Może nastaje nowa moda na żarty z seksu?] Oczywiście
nie mogło zabraknąć – i mam wrażenie, że nie ma obecnie filmu,
bez tego – motywu miłości homoseksualnej. Zadziwiająco był to
motyw dosyć mocno zabarwiony humorystycznie, przedstawiony
z ogromnym dystansem do tematu. Co do samej gry aktorskiej to przez
wspomniany wcześniej dubbing polski wydawała mi się dość
przerysowana i niemal disneyowska, nasuwająca mi skojarzenia z
takimi produkcjami jak m.in. Hanna Montana. Nie mniej jednak, co
warto podkreślić czescy aktorzy zagrali zdecydowanie bardziej
światowo niż polskie „gwiazdy”. Kreacja rodziny i więzi
łączących wszystkich – prawdziwa i wywołująca uśmiech.
Żebrowski tylko potwierdził, że aktorem nie jest, Deląg
– drewniany, może jedynie Krzysztof Tyniec nie sprawiał wrażenia
jakby grał po raz pierwszy w życiu[ON:
Mnie polscy aktorzy aż tak nie drażnili, mało tego uważam, że
np. Vanda była bardziej irytująca, ale to kwestia gustu.].
Dodatkowo
film nakręcony w stylu amerykańskim, ładnie pokazane obrazki gór,
dobre ujęcia, żywe kolory. Film – jak przystało na komedię
romantyczną – przewidywalny, ale zaskakująco nie nudny. Trzymał
swój poziom i jak dla mnie przewyższał o głowę polskie
produkcje.
[ON:
Film nie wniósł nic nowego. Akcja raz ciekawa, raz nudna, rozwój
wydarzeń typowy dla komedii romantycznych. Do
obejrzenia, ale moim światem nie zatrząsł.]
średnia ocen 5,4
czyli... można obejrzeć
Koniecznie zostaw po sobie ślad i wypełnij sondę 😋
Tags:
5/10- można obejrzeć,
czeskie kino,
film na wieczór,
film na wieczór we dwoje,
komedia,
komedia romantyczna,
recenzuje ONA,
zagraniczne
Słów kilka o Ona i On Unknown
Film idealny i dla każdego nie istnieje. Ze świecą szukać również takiego zasługującego na miano odpowiedni na wieczór we dwoje, gdyż prócz oczywistych różnic we wszystkim, kobiety od mężczyzn różni również gust filmowy. Stąd wybór czegoś na wieczór z ukochanym to nieraz walka na śmierć i życie oraz wieczne kompromisy. Wyruszyliśmy więc w podróż, za i dla Was, aby filmy GODNE obejrzenia we wieczór we dwoje znaleźć, zrecenzować i poddać Waszej ocenie... Brzmi dobrze? :) Pamietajcie, że tylko u nas znajdziecie recenzje w dwugłosie w postaci męsko-damskiej dyskusji!
Etykiety:
5/10- można obejrzeć,
czeskie kino,
film na wieczór,
film na wieczór we dwoje,
komedia,
komedia romantyczna,
recenzuje ONA,
zagraniczne
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czasami, jak mam jakieś zbalzowanie takie na maksa to taka komedia jest w sam raz :P A że chodzę przemęczona to ją sprawdzę pewnie jakoś niebawem :) Z Waszej oceny wynika, że nie jest szczególnie podła, więc się nada w sam raz :P
OdpowiedzUsuńDokładnie jest to ten typ filmu na opcje "dzisiaj nie myślę" 😉 jak na komedie romantyczną nie będzie złym wyborem
UsuńGra Zebrowski :D Czyli musze zobaczyć :D...przynajmniej powinnam ;D ;P
OdpowiedzUsuńOj dobrze sie nad tym zastanow... Akurat Żebrowski w tym filmie to szału nie robi.
Usuń