Enter your keyword

wtorek, 16 maja 2017

Dziewczyna z tatuażem [recenzja]

Jest to film, który oglądaliśmy już wspólnie kilka lat temu. Wbrew temu o czym zazwyczaj piszemy zawsze uwielbiałem ciężkie filmy. Mroczne kryminały, ambitne produkcje psychologiczne lub trzymające w napięciu thrillery ceniłem bardzo wysoko. Dawniej tego typu filmy mógłbym oglądać, co wieczór by później leżeć do później nocy i rozmyślać o decyzjach bohaterów. Z biegiem lat, kiedy czasu coraz mniej oraz gdy człowiek woli się odstresować po ciężkim dniu czymś mniej wymagającym, po prostu podświadomie odkłada na półkę "do

obejrzenia" kolejne ciekawe produkcje. Do ponownego obejrzenia filmu "Dziewczyna z tatuażem" (ang. The Girl with the Dragon Tattoo / 2011 / reż. David Fincher) namówił mnie zupełnie nieświadomie mój znajomy z pracy, który przychodząc codziennie rano do biura opowiadał jak świetną książkę otrzymał w prezencie od swojej żony. Miał na myśli oczywiście bestseller legendarnego, szwedzkiego pisarza Stiega Larssona i trylogię "Millenium". Pamiętam jak przed
kilkoma laty wbił mnie w fotel ten tytuł, dlatego z tym większą chęcią postanowiłem spędzić poniedziałkowy wieczór nie tylko z moją ukochaną, ale także z Dziewczyną z tatuażem...

Ona: Która na całe szczęście towarzyszyła nam jedynie z ekranu... :)
Dziennikarz śledczy Mikael Blomkvist (Daniel Craig) przegrywa w sądzie proces o zniesławienie, przez co traci nie tylko reputację, ale i oszczędności swojego życia. Jakby tego było mało gazeta, w której pracuje popada w ogromne
tarapaty finansowe. Przed Mikaelem otwiera się jednak niespodziewana szansa. Dostaje propozycję, by z dala od znajomych, odcinając się od świata zamieszkać na małej szwedzkiej wysepce, wśród kontrowersyjnej rodziny Vangerów i napisać biografię seniora rodu, miliardera Henrika (Christopher Plummer). Nie przypuszcza nawet, że zaproszony został nie po by pisał wspominki o nim, lecz po to, aby rozwiązał zagadkę morderstwa jego siostrzenicy sprzed 40 lat! Mikael Blomkvist nie jest nawet świadom tego jak wielki wpływ na jego życie będzie miała pewna młoda dziewczyna, posiadająca tatuaż smoka na plecach – Lizbeth Salander (Rooney Mara) - oraz to do czego jest zdolna.
Ona: Gdy wszystko rozsypuje się w gęstwinie poszlak i niedopowiedzeń, a rodzina Vangerów na każdym kroku swym dziwactwem podkłada Mikaelowi kłody pod nogi – Lizbeth, choć istny z niej odludek, jest mu wsparciem. Nie tylko technicznie, gdyż przejawia niesamowite umiejętności informatyczne wynikające zarówno z trudnego dzieciństwa jak i wrodzonej inteligencji, ale również emocjonalnie. W dość socjopatyczny i początkowo odarty z uczuć sposób.
Napiszę bez ogródek, że jest to jeden z najlepszych filmów jakie widziałem w swoim życiu. Było w nim dopracowane wszystko od początku do końca. Fabuła składająca się z tak dużej ilości wątków, gdzie każdy z nich był przemyślany i logiczny.
Ona: Chapeau bas! Na prawdę jest to godna podziwu intryga, majestatycznie budująca napięcie i mieszająca człowiekowi w głowie. Układanie pozornie niezwiązanych ze sobą elementów w spójną całość. Fakt, że trochę to wszystko podkoloryzowane, ale w konkretnym celu. Gwarantuję, że jeżeli nie czytałeś książki, to pierwszy seans Dziewczyny z tatuażem solidnie wryję Ci się w psychikę i zaskoczy zakończeniem wątku.
Każda pojedyncza scena, pojedynczy kadr tworzył genialną całość. Ponadto aktorzy byli dobrani wprost idealnie. Nawet bohaterowie trzecioplanowi byli charakterystyczni oraz starali się przekazać widzowi określone emocje. Jak już jestem przy emocjach – było ich mnóstwo. Fantastyczny David Fincher raczył nas całą paletą emocji, od nienawiści, przez współczucie i smutek, aż po uśmiech. Podczas całej historii reżyser skakał nam po uczuciach naciskając w poszczególnych momentach by było ich a to mniej, a to więcej.
Ona: Ochy i achy dla Finchera, to nie nowość w Twoim wykonaniu Kochany. Po prostu jesteś jego fanem. Ja tu nie widzę nie wiadomo jakich emocji – po prostu dobra historia obroniła się sama, a pamiętaj, że nie została wymyślona przez Finchera, a Larssona.
Pisząc o całokształcie nie mogę zapomnieć o świetnym klimacie przedstawionym na ekranie. Mroczna, śnieżna Szwecja i mnóstwo niedopowiedzeń, zagadek, intryg.
Mam za sobą film inteligenty, który poza emocjami pobudził w mózgu szare komórki, zrobił to co kryminał powinien robić - skłaniał mnie do szukania odpowiedzi na podstawie tego, co widziałem oczami głównego bohatera. Nie jest po tym kątem przekombinowany, wręcz odwrotnie. Sugestie i podpowiedzi są bardzo subtelne, przez co rozwikłanie zagadki bardzo trudne.
Ona: Niemożliwe. Możesz podejrzewać dosłownie wszystkich o wszystko.
Jeśli znajdzie się fan thrillerów i kryminałów, który nie zna "Dziewczyny z tatuażem" musi koniecznie nadrobić ten błąd. Jeśli komukolwiek nie jest znane nazwisko Fincher powinien zadać sobie pytanie czy w ogóle wie czym jest kino?
Ona: Bez przesady.
To tak jakby kibic piłki nożnej nie wiedział czym są Real Madryt czy Barcelona, oraz kim są Ronaldo i Messi. Jednym słowem film obowiązkowy!

Ona: Nic dodać nic ująć. Film dla dorosłych, o spaczeniach innych dorosłych czyli tematyka jakże bliska istocie ludzkiej – z natury wścibskiej i lubiącej oglądać rzeczy dziwne. Jak dla mnie must see. Przymierzam się do książki.

 film obejrzany dzięki Chili,tv o tutaj

średnia ocen 9,2
czyli... wybitny!


19 komentarzy:

  1. On ma rację! To jeden z najlepszych filmów :)
    Ona - świetna puenta kończąca recenzję. A książki nie czytałam. Nadrobię przy najbliższej okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś zaczęłam oglądać w telewizji, ale niestety nie wytrwałam i usnęłam z wyczerpania a żałuję. Pomimo tych obrzydliwych scen gdy ona się mści na tym mężczyźnie i to co on jej robi to film bardzo mnie zaciekawił, a zwłaszcza ta zagadka. Chyba kiedyś będę musiała dokończyć ten film :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obrzydliwe - fakt, ale zbudowały postać więc duży + dla nich.

      Usuń
  3. Zaraz po przeczytaniu książki zabrałam się za ten film. Niestety w przeciwieństwie do książki, film mnie troszeczkę zmęczył. Może chodziło o to, że wiedziałam, co będzie dalej i już nie czekałam z niecierpliwością na rozwiązanie zagadki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boję się tego właśnie w drugą stronę... że teraz książka będzie już zbyt oczywista.

      Usuń
  4. Jestem zdeklarowaną fanką trylogii Millenium. Aczkolwiek według mnie ta filmowa odsłona nie oddała w pełni klimatu książki Larssna. Kreacja Lisbeth w wykonaniu Rooney Mara film niejako uratowała. Daniel Craig w roli Mikeala Bloomkvista to jakieś nieporozumienie.

    Polecam szwedzkie filmy, mają dość specyficzny klimat, ale mi osobiście bardzo się podobało to wydanie.

    Pozdrawiam serdecznie
    zakladkadoksiazek.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam książkę i oglądałam film :) To moje klimaty ;) Szwedzkie kino bardzo mi pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam powoli również zaczyna wchodzić w krew.

      Usuń
  6. Bardzo lubię ten film, ale książkę wprost uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny film, polecam. Chociaż proponuję zacząć od książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubie filmy z Craigiem ale na bonda mi nie pasował:)

    buziaki:*
    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadzam się w 100% - film świetny, podobnie jak książka. Zwykle mam problem z ekranizacjami, w których pomija się bądź upraszcza część wątków, ale akurat w przypadku "Dziewczyny z tatuażem" w ogóle nie przeszkadzały mi pewne skróty fabularne. Chociaż nie zgodzę się tutaj dzisiaj z Panią, raczej stanę po stronie męskiej ;) - dobra historia nie obroniłaby się sama, gdyby za kamerą stanął kiepski reżyser. Brawa dla Finchera.

    PS:Zauważyłam, że często recenzujecie filmy, które mają już swoje lata i przyznam, że bardzo mi odpowiada taka forma, bo mogę skonfrontować swoją opinię ze zdaniem kogoś innego, co jest trudne w przypadku najnowszych produkcji, na które nie zdążyłam się wybrać do kina. Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staramy się przypominać starsze produkcje, które warto obejrzeć po raz pierwszy lub na nowo. Budujemy bazę, aby poszukujący filmu na wieczór mogli mieć szeroki wachlarz możliwości :)

      Usuń
  10. Dużo słyszałam na temat filmu jak i książki ale nie miałam jeszcze okazji obejrzeć :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Już wiem co będę oglądać w weekend! :)

    http://zanett01.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za chęć pozostawienia po sobie śladu! Komentarze, recenzje, opinie, a nawet uzasadniona krytyka - motywują najskuteczniej!

Ona i On

Ukryte Piękno

Ukryte Piękno
recenzja